Zimy ciąg dalszy a u nas nowe okna :)
Są już okna. Mamy okna plastikowe profil Rehau Brilant, w kolorze obustronnym złoty dąb. Firma dotrzymała terminu. Założenie okien i drzwi do kotłowni poszło sprawnie i szybko. Mieliśmy szczęście, bo po fali mrozów akurat tego dnia kiedy je zakładano, ani nie było mrozu, ani nie padał śnieg. Mam nadzieję, że wszystko będzie z nimi w porządku. Trzeba jeszcze zedrzeć naklejki, bo szpecą.
A teraz kredyt jest nieunikniony. I spędza nam to sen z powiek. Myśleliśmy o Deutsche Banku. Mają niską prowizję na kredyt w PLN, ale trzeba założyć konto za 25 zł na m-c. Poza tym naczytałam się dużo złych opinii o tym banku. Wiem, że bardziej prawdopodobne jest, że napiszą komentarz ci, którzy są niezadowoleni, niż ci, którym się coś podoba, ale jednak to zniechęca. Na drugim miejscu plasuje się ING: 1,05% marży, ale za to 2,9 % prowizji + opłata za rzeczoznawcę 230 zł. W ING trzeba wyłożyć więcej pieniędzy na sam początek. Podobało się nam jeszcze podejście do klienta i oferta Nordei. Ich propozycja na złotówki jest mniej konkurencyjna, ale za to na frankach chyba nikt ich nie pobije. Nasze zarobki nie są duże i trudno nam pogodzić się z myślą, że wiążemy się na 20 lat z bankiem. A do tego czasu dom nie będzie tak naprawdę nasz. Boję się zaryzykować i wziąć kredyt w obcej walucie. Wiadomo, zmiana kursów. Nie wiadomo też, co będzie kiedy wejdziemy do strefy euro. Tak czy tak, zawsze jest ryzyko. Chcielibyśmy żeby to już było za nami.